Najnowsze wpisy


Biuroserwis, zaopatrzenie firm a w artykuły...
Autor: kamiel19
Tagi: tusz hp 301   tusz hp 650   tusz hp 300   tusz hp920   tusz canon pg545  
21 sierpnia 2015, 12:35

Od zawsze ludzie zastanawiają się nad odpowiedzią, dotyczącą doboru materiałów eksploatacyjnych do swojej kopiarki. na okrągło stajemy przed problemem, czy powinno się przeznaczyć więcej pieniędzy na tonery czy tusze oryginalne, czy może oszczędzić i wybrać produkty zamienne?. Jeżeli zdecyduje się na materiały zastępcze, czy nie utracę gwarancji?, czy taki kartridż może uszkodzić drukarkę? na te i na wiele innych pytań związanych z odpowiednim doborem materiałów eksploatacyjnych, opisze dokładnie w tym artykule, jednak odpowiedź nie jest prosta i uzależniona jest od wielu czynników Pierwsze najważniejsze zapytanie obejmuję gwarancje, czy stosując alternatywnych materiałów eksploatacyjnych użytkownik traci gwarancję w przypadku usterki urządzenia - NIE. Zabrania tego Dyrektywa Unijna nr 93/13 CCE z 5.04.1993 r. która zakazuje wdrażania zapisów do gwarancji, treści o tym, że korzystanie z produktów alternatywnych do drukarek stanowi utratę gwarancji. Niestety serwisy, wykorzystują niewiedzę ludzi i od razu odrzucają przyjęcie nawet takiej drukarki. Osoby które przyjmują uszkodzony sprzęt, już na wstępie pytają się czy w drukarce są materiały oryginalne czy regenerowane. Jeżeli są tam zamienniki, przyjęcie urządzenia na serwis od razu zostaje rozpatrzone negatywnie. Jest to zwykłe oszustwo zakładów serwisowych, które mają świadomość, że materiał eksploatacyjny nie jest w stanie zepsuć drukarki, ewentualnie może ją ubrudzić. Na szczęście jest jeden sposób na obejście tego nieuczciwego precedensu, w przypadku uszkodzenia urządzenia wielofunkcyjnego, wystarczy wprowadzić do urządzenia oryginalny pojemnik (może to być toner startowy który był wraz z zakupionym urządzeniem, a jeśli już go nie mamy, można także nabyć taki zużyty pojemnik w dowolnym punkcie gdzie prowadzony jest skup pustych tonerów i tuszy. Na koniec tematu gwarancji i uszkodzenia drukarki poprzez stosowanie regenerowanych materiałów eksploatacyjnych, warto zwrócić uwagę, że porządne firmy sprzedające regenerowane tonery i tusze dają nie tylko gwarancje na swoje produkty, aż do całkowitego wyczerpania, ale dodatkowo zapewniają naprawę urządzenia w przypadku uszkodzenia/zabrudzenia drukarki przez ich produkt. Dzięki temu klient ma świadomość, że uzywając zamienników nasza drukarka jest bezpieczna. Ale jak faktycznie sprawują się zamienniki? czy ich jakość nie odbiega od materiałów oryginalnych? Tutaj nie można odpowiedzieć jednoznacznie, gdyż zależy to od wielu czynników. Są dwie najważniejsze kwestie, pierwsza to rodzaj kopiarki jaką używamy, niektóre produkty zmienne drukują bez zarzutu, i nie ma najmniejszej różnicy pomiędzy oryginałem. Lecz w przypadku korzystania z nich w urządzeniach, które nie współpracują dobrze z zamiennikami jakość ulega pogorszeniu. Nie jestem w stanie opisać każdego modelu tonera czy kartridża, który sprawdza się idealnie bo jest ich za dużo. Aczkolwiek współpracując z firmą gdzie zaopatrujemy się w materiały eksploatacyjne sprzedawca powinien być obeznany w towarze jaki oferuje i uczciwie oświadczyć czy dany produkt jest warty polecenia czy nie. Dobre firmy, dostarczają materiały eksploatacyjne na testy, klient może uzyskać produkt w celu jego wypróbowania (to nic nie kosztuje) o ile jest usatysfakcjonowany zostaje wystawiona faktura, jeżeli nie zwraca produkt. Takie praktyki stosują duże i sprawdzone firmy. Dzięki temu klient może bez ponoszenia żadnych kosztów, sprawdzić dokładnie jakość zanim dokona zakupu. W przypadku tonerów i tuszy do drukarek HP produkty alternatywne sprawdzają się bardzo dobrze. Kłopoty zaczynają się gdy musimy skorzystać z artykułów zastępczych do drukarek producentów OKI, Epson, Gestetner, Minolta itp. Nie można jednoznacznie powiedzieć, że produkty regenerowane do urządzeń tych producentów są gorszej jakości, ale wymagają one większej ostrożności. W modelach tych na ogół funkcjonują oddzielnie pojemniki z proszkiem (tonery) i osobno bębny, do których wsypuje się proszek. Cały problem polega na tym, że połączenie dwóch różnorakich proszków czy to oryginału z zamiennikiem czy też dwóch różnych produktów zastępczych (innych producentów) może spowodować problemy z wydrukiem. Dlatego ważne jest w tym wypadku, aby wydrukować cały proszek przed zmianą tonera. W bębnie jest zbiornik, w którym na ogół są resztki poprzedniego tonera. Dlatego wykwalifikowany sprzedawca, powinien znać własny towar i doradzić ewentualnie podczas zakupu. Pozostałą kwestią jest sprawa producenta zamienników, na nieszczęście na rynku jest ogromna liczba tonerów regenerowanych, a od jakiegoś czasu pojawiły się produkty 100% nowe tak zwane chińczyki. Cały problem polega na tym, że każdy sprzedawca zachwala swój towar, niestety część po prostu okłamuje. Przez takie działania jakość artykułów alternatywnych uległa pogorszeniu, duże dobre firmy, aby utrzymać się na rynku muszą obniżać cenę kosztem jakości. Czemu sprawa jest aż tak zagmatwana? otóż dlatego, że klient kupując toner może wiedzieć czy jego produkt jest napełniony w sposób "fachowy" (mam na myśli wymianę najważniejszych części, jakie winny zostać usunięte a w ich miejsce wstawione nowe). Chodzi tu o części takie jak bęben, listwa zbierająca, toner powinien mieć plombę zabezpieczającą, no i oczywiście kwestia napełnienia go dobrej jakości proszkiem. Toner zregenerowany w taki sposób, z pewnością będzie służył do końca a jakość wydruku nie będzie gorsza niż w przypadku oryginału. Niestety sporo firm walcząc o klienta obniżają bardzo ceny, przykładem jest tutaj śmietnisko, czy wysypisko allegro. W tym akurat dziale jest to sprzedaż odpadów, bo jak inaczej określić toner (na wzorze popularnych artykułów takich jak toner CB435A sprzedawany za 9zł? gdzie koszt produkcji z wymianą wyszczególnionych powyżej podzespołów wynosi 30zł to kwota za tylko za części potrzebne do produkcji bez uwzględnienia robocizny. To uwidocznia że tonery oferowane w takiej cenie to zwyczajny odpad z produkcji lub regeneracja mało profesjonalna typu, nawiercić dziurę wsypać trochę proszku i to wszystko. Ciężko więc jednoznacznie określić czy produkty zastępcze jakościowo nie są gorsze od oryginałów. Jeśli klient miał styczność z tonerem napełnionym przez firmę, czy kogoś kto sprzedaje na allegro, to będzie przeświadczony o jego złej jakości. Aczkolwiek produkty napełnione prawidłowo (produkty na pewno znacznie droższe) nie odbiegają od oryginałów. www.igalo.pl